Geoblog.pl    daga    Podróże    Etiopia    Mekele
Zwiń mapę
2010
15
wrz

Mekele

 
Etiopia
Etiopia, Mekele
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7538 km
 
nasz nowy kierowca ma niestety zupelnie inny styl jazdy od starego, na szczescie po 3 mijanych wypadkach smiertelnych , troche sie zreflektowal.
michal uczy sie amaric, cala droge studiuje rozmowki i od czasu do czasu rzuca jakas zlota mysl, ktora jego zdaniem pasuje do sytuacji.
wieczorem dojechalismy do Mekele, stolicy tigreiow, skad pochodzi rodzina johanesa. hotel przy glownym placu, bardzo rozsadny strategicznie i calkiem porzadny. w hotelowej restauracji podano mi wino owiniete serwetka, a kelner kazal mi najpierw dokonac degustacji zanim sie na nie zdecyduje.na kolacje szwecki stol z postnym jedzeniem etiopskim- pychotka

po drodze do mekele, tak nam sie nudzilo, ze zaczelysmy z malgoska spiewac, przynajmniej kierowca byl zachwycony.

mekele robi bardzo poukladane wrazenie i wyglada jak miasto. w centrum jest palac, w ktorym pracuje bardzo mily przewodnik, ktory robil nam nielegalne zdjecia.

po przeciagajacych sie w nieskonczonosc przygotowaniach, ktore wzial na siebie johanes ruszylismy w droge. poczatkowo jechalismy przez wioski tigreiow, niezwykle zielone tarasy poprzegradzane pasami kamienistej drogi. bardzo przyjazni ludzie, machali kiedy kolo nich przejezdzalismy. kobiety chodza w dlugich sukienkach ( jak z " domu na prerii") i maja bardzo specyficzne fryzury: wlosy posplatane od czola do polowy glowy w warkoczyki a potem rozpuszczone, wygladaja uroczo. bardzo sie roznia od afarow do ktorych kraju wjechalismy za chwile. o ile u tigreiow, na wysokosciach, bylo chlodnawo, o tyle w momencie, kiedy zaczelismy zjezdzac z gor temperatura skoczyla dramatycznie w gore.
w bareale johabes zabral sie za formalnosci, organizowanie przewodnika, policjanta i pozwolen. my usiedlismy w knajpie na lunch. kiedy w tle leciala afar-TV powoli zaczeli schodzic sie kolejni uczestnicy wyprawy. drugiego kierowce i jego pomocnika poznalismy juz w mekele. naszym lokalnym przewodnikiem zostal ( czyzby samozwanczo?) jakis milutki dziadzius w spodnicy z siwo-ruda broda. mamy tez jednego policjanta w pelnym mundurze i jednego w lachmanach z przerzucona bronia, bardziej wygladajacego na przebieranca niz przedstawiciela sluzb porzadkowych.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 42.5% świata (85 państw)
Zasoby: 690 wpisów690 157 komentarzy157 6034 zdjęcia6034 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
30.08.2024 - 22.09.2024
 
 
18.05.2024 - 23.05.2024
 
 
13.01.2024 - 27.01.2024