lot z jakarty do jayapura trwal prawie 10 godzin, samolot ladowal mniej wiecej co 2- 3 godziny , zeby paru pasazerow wyrzucic i paru nowych zabrac. za kazdym razem musielismy przechodzic przez tzw. transfer- tj autobusem na terminal, tam korytarzem krotszym lub dluzszym, przez kilka bramek, zeby nastepnie znowu przejsc do autobusu i zajac ponownie miesce w samolocie. za kazdym razem powtarzane bylo szkolenie z zakresu bezpieczenstwa- jestesmy juz w tej dziedzinie specjalistami i rozdawany byl posilek.
lotnisko znajduje sie ok. 30 km od jayapura, w sentani. poniewaz chcielismy jak najszybciej dostac sie do wamena, postanowilismy zostac na miejscu i dopelnic formalnosci. te okazaly sie niezwykle przyjazne turystom. policjant w cywilu objezdza wieczorem wszystkie miejscowe hotele w poszukiwaniu chetnych na trekking po dolinie i jednoczesnie potrzebujacych pozwolenia. po wymianie dokumentow, kwoty przekraczajacej ok 20-krotnie oficjalny cennik( tj 5000 Rp) oraz niecalych 2 godzinach otrzymalismy bardzo wazny dokument pozwalajacy nam na wloczenie sie po dziewiczych terenach papua.