2009
25
lis
nurkowanie
Tajlandia, Koh Chang
Przejechano 14749 km
bardzo fajnie, co prawda widocznosc kiepska,ale rafy ladne, woda moim zdaniem ciepla, choc byly tez inne opinie... ryby byly, nurkow umiarkowane ilosci. mialysmy 1 instruktora do naszej dyspozycji, szybka lodke, sprawny sprzet. robia profesjonalne wrazenie. jutro plyniemy w inne miejsca.
w drodze powrotnej widzialysmy malpy, tylko slonie po ulicach nie biegaly.
droga wokol wyspy ma strukture kolejki smierci, podczas jazdy z gory i pod gore wszystko podchodzi pod gardlo.
a dzisiaj specjalne pozdrowienia dla moich rodzicow, mimo ze sie o nie nie dopominali. 
w drodze powrotnej widzialysmy malpy, tylko slonie po ulicach nie biegaly.
droga wokol wyspy ma strukture kolejki smierci, podczas jazdy z gory i pod gore wszystko podchodzi pod gardlo.
a dzisiaj specjalne pozdrowienia dla moich rodzicow, mimo ze sie o nie nie dopominali.
Zdjęcia (10)
Komentarze (2)
anusia - 2009-11-26 00:25Rodzice to najbardziej cierpliwe twory pod sloncem. Czytaja, martwia sie i czekaja kiedy ta awantura sie skonczy. Pozdrowienia zawsze sa mile, zwlaszcza te spontaniczne. Dziekuje wiec w imieniu obojga rodzicow. Wracaj juz, bo wreszcie chce spokojnie zasypiac i budzic sie wypoczeta. Buziaki dla Gosi też.
BPE - 2009-11-30 09:55zdjęcia bajkowe.....mąż próbuje mnie przekonac do nurkowania, ale topornie mu idzie :-))
Zasoby: 
34.337 
22.043 
1.100.536 
3.423 
